jest gorąco - pisanie (nawet na klawiaturze) sprawia wiele problemów - gdybyśmy mieli pisać znów coś o nowościach, wymyślać i szukać że 6 lipca urodził się Ten czy Tamten... w zasadzie było by ich ponad 150 wartych do wymienienia... pojawił by się tam Dalajlama, Sylwester Stallone czy 50 Cent... Nie będziemy tez pisać, że jest to światowy dzień pocałunku, nie musimy też mówić, że to pierwszy poniedziałek lipca 2015 roku i że jest na tyle dziwny że jest 178 dniem roku a do końca pozostało 187 dni  - możemy jedynie zakomunikować że jutro jest poniedziałek - szósty dzień lipca - i pierwsza lipcowo - nowa - dostawa w 15A - obecność  - rzecz jasna - obowiązkowa! Do zobaczenia!

...stało się - pierwszy dzień lata za nami, najdłuższy dzień w roku też za nami... rozpaczać możemy, że do końca lata pozostało zaledwie 93 dni ;), za nami również weekend, Krakowskie Wianki, światowy Dzień Muzyki i Dzień łaskotek... ale za to przed nami - poniedziałek - nowy tydzień - nowa dostawa! koniecznie to zobaczcie! Koniecznie wpadnijcie to przymierzyć - mamy sporo nowości i na pewno Was zaskoczymy. Zapraszamy już jutro - od 10:00 na Karmelicką pod 15A. Przy okazji, żeby tradycji stało się zadość - kalendarzowo jutro jest dzień... no właśnie - dzień w którym 50 lat temu otwarto Hotel Cracovia... ech pamiętacie te kremówki z tamtejszej cukierni?

no bo jak inaczej... skoro niektórzy już mają wakacje, inni zaraz będą je mieć, jeszcze inni mają urlopy, kolejni wolne, następni weekendy, pozostali wypady ze znajomymi, jeszcze drudzy letnią przerwę, Ci trzeci wymarzone wakacje, a Ci wiecie którzy - czekają na urlop, tamci z kolei marzą o nim - pozostali są w trakcie, a znajomi tych pierwszych już pojechali... aczkolwiek kolega tych co pojechali na weekend - wyjeżdża jutro - ale wiecie co? Koleżanka jedzie z nim! A My - póki co nie pojechałyśmy i pozostałyśmy na tym samym miejscu na Karmelickiej - więc śmiało - przed wyjazdem, po wyjeździe, w trakcie wyjazdu - wpadnijcie do nas - w końcu jutro poniedziałek - a więc pierwsze wakacyjne nowinki już wiszą!

gorąco... i nic się nie chce... i myśleć się nie chce... i pisać nawet... nie to, że się nie chce... bo do Was się zawsze chce... tylko tak... mocy nie ma... ale nowe jest - to pewne... wisi już... to też pewne... i tyle tego wszystkiego... a na obniżenie temperatury... mamy fajnie niskie ceny ;) i wiecie co? - jutro jest dzień wiatru - niech wieje nowościami, dobrymi cenami i lekkim wiaterkiem jaki lubimy wszyscy po tak upalnym weekendzie. Do zobaczenia jutro...